Małgosiu,

zwykle nie mam problemu z formułowaniem myśli.
Teraz jest inaczej.
Jurek, który był dla mnie synonimem siły, odszedł.
Nie mogę tego pojąć.
Dla mnie Jurek był i zawsze będzie.
Oboje Małgosiu budowaliście lepszą Polskę.
A ja dzięki Wam stałem się lepszym człowiekiem,
i mój syn zaczął normalne życie.
Wiem Małgosiu jak Tobie ciężko.
Proszę Boga o siłę i wytrwanie dla Ciebie Małgosiu,
Twoich dzieci i wnuków.
Niech ten czas, który przed Tobą będzie dla Ciebie,
czasem spokoju.
Nie potrafię lepiej wyrazić tego co czuję, moja serdeczna przyjaciółko.
Zawsze oddany Jurek Małysz